
Mimo że wygrała i ma wszystko pozatwierdzane, w budżecie są pieniądze, to ciągle coś staje na drodze. Pani Sylwia Nelli Miniewska-Ornoch napisała ostatnio na swoim profilu na Faceboku:
„Dyrektor techniczny szpitala nie potrafił od projektodawcy wydębić wszystkich wymiarów niezbędnych do przetargu o wykonanie rekultywacji Ogrodu. Przetarg będzie ogłoszony w tym miesiącu, a wykonanie jesienią.
Do tej pory zapraszam do korzystania z Ogrodu, narożna brama przy parkingu ul. Grażyny jest dla Was otwarta!!!”
Przypomnijmy, że ma być to ogród sąsiedzki, sprzyjający zwierzakom, zwłaszcza psom, których jest tu sporo w okolicy.
- Moi zwierzolubni sąsiedzi z okolicy – mówiła nam pani Sylwia wiele miesięcy temu, trochę rozmarzona - zasiądą tutaj na ławeczkach, a pieski będą się mogły bezpiecznie wyhasać, bez obawy przejechania ich przez samochód.
Dziś ta wizja powoli się spełnia. Plac już jest ogrodzony, prace… trwają(?). Pani Sylwii życzymy szybkiego spełnienia tego wielkiego marzenia. I jej sąsiadom.
Na zdjęciu archiwalnym:
Widok Ogrodu w 1950 r. od strony ul. Różanej. Zdjęcie wykopane przez Lidię Fabisiak z grupy „Jestem z Mokotowa”.
Czytaj też:
https://imokotow.pl/artykul/pani-sylwia-miniewska-ornoch/262319
https://imokotow.pl/artykul/budzet-partycypacyjny/256871
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem całym sercem za rekultywacją tego ogrodu.Pamiętam go od lat 50-tych.Można było dostać darmową kanapkę i szklankę mleka,była świetlica z programem zajęć poza szkolnych.Ogród był zadbany.Było to centrum spotkań dzieciarni z całej okolicy.Dzisiaj połowa ogrodu { Jordanowskiego } została zabrana pod boisko szkolne a reszta przypomina pobojowisko.
Co dalej z ogrodem? Jedyny pożytek mają ptaki.Latarnie palą się bezużytecznie od zeszłego roku.Przybywa tylko śmieci nanoszonych przez wiatr i ptaki.Jest to niedokończona inwestycja zamknięta na łańcuchy z kłódkami.Decydenci z Rakowieckiej czas się obudzić i dokończyć park.