
Mokotowscy kryminalni zatrzymali 27-latka, podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków psychoaktywnych.
Chwilę po godzinie 20.00 mokotowscy policjanci zauważyli mężczyznę, który wchodził przez bramkę na teren pewnego zamkniętego osiedla w dzielnicy. Nim ją jednak otworzył, nerwowo się rozglądał, jakby miał coś do ukrycia. Funkcjonariusze zainteresowali się jego zachowaniem i postanowili to sprawdzić. Kiedy podeszli do 27-latka i okazali mu legitymację policyjne mężczyzna zaniepokoił się jeszcze bardziej. Z jego ust wyczuwalna była woń palonej marihuany. Intuicja nie zawiodła mundurowych, którzy interweniowali.
Podejrzany w rozmowie przyznał, że „ma trochę zioła w spodniach”. Następnie zza paska w spodniach wyjął niewielkie zawiniątko, w którym znajdował się nielegalny susz. Kryminalni wprosili się także na wizytę domową, gdzie w trakcie przeszukania odkryli dodatkowo około 60 gramów marihuany oraz ponad 30 gramów amfetaminy. Funkcjonariusze zabezpieczyli też dwie wagi elektroniczne, dwa telefony komórkowe oraz około 500 złotych w gotówce.
Niekarany nigdy w przeszłości mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Sąd może skazać go nawet na dziesięć lat pozbawienia wolności.
Fot. mokotow.policja.waw.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zbrodniarz...