
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego na Mokotowie zatrzymali młodego mężczyznę, u którego znaleźli blisko 700 gramów marihuany i 132 tabletki ecstasy. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej z wydziału kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, uzyskali informację o 26-latku, który mieszkając na Mokotowie, może posiadać duże ilości środków odurzających. Miał przechowywać je w użytkowanym lokalu. Mundurowi pojechali więc pod wskazany adres, gdzie po chwili zauważyli mężczyznę, odpowiadającego wcześniej ustalonemu rysopisowi.
Mężczyznę aresztowano, a jego mieszkanie przeszukano. Kryminalni znaleźli i zabezpieczyli tam prawie 12 tysięcy polskich złotych i 100 dolarów . Zapytany o to, czy ma w mieszkaniu środki odurzające oświadczył, że w chwili obecnej już ich nie posiada. Wytłumaczył, że w dzień wcześniej, kiedy pod wieczór usłyszał pukanie do drzwi i zobaczył że to policja, przestraszył się i nie otworzył. Wziął wtedy plecak, w którym miał narkotyki i zaniósł do niczego niepodejrzewającego kolegi, prosząc go o przechowanie przedmiotu.
Policjanci, po uzyskaniu tej informacji i po potwierdzeniu danych adresowych owego kolegi, udali się do niego. Drzwi otworzył zaskoczony obecnością policji 24-latek. Zapytany o plecak, potwierdził, że jego starszy kolega przyniósł go do niego wcześniej. Plecak został zabezpieczony i razem z zatrzymanym trafił na mokotowską komendę. W środku znajdował się woreczek ze 132 sztukami tabletek w kolorze pomarańczowym, a także blisko 700 gramów marihuany. Tabletki zostały sprawdzone narkotestem, który wykazał że to MDMA.
26-latek usłyszał prokuratorski zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków, za grozi mu kara do 10 lat więzienia. Dodatkowo, prokurator przy wsparciu mokotowskich funkcjonariuszy, wystąpił o zastosowanie tymczasowego aresztu dla podejrzanego. Sąd uwzględnił wniosek i aresztował mężczyznę na 3 miesiące.
Fot. mokotow.policja.waw.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie