
Było. Nie ma. Jest postępująca ruina. Dawne przedszkole nr 187, które – jak wiele obiektów na Mokotowie – popada w ruinę z powodu… dekretu Bieruta!
A sprawa ma się tak: przedszkole zostało zamknięte, ponieważ nadzór budowlany obawiał się, że stan budynku spowoduje kiedyś katastrofę. OK. Dodatkowo o teren, na którym stoi byłe przedszkole i przylegający do niego ogród, upomnieli się w 2008 r. spadkobiercy dawnych właścicieli. Można powiedzieć – warszawska normalka.
I jak to w tej naszej reprywatyzacyjnej warszawskiej normalce – sprawa zaczęła się wlec w nieskończoność! Problem? Całość przedszkola i ogródka to DWIE działki. Tę z ogródkiem miasto było uprzejme odstąpić spadkobiercom, ale tę z przedszkolem zamknęło w urzędniczej zamrażarce. Spadkobiercy oczywiście się odwołali, dostali pozytywną odpowiedź i… została uchwalona mała ustawa reprywatyzacyjna. Według niej ratusz może odmówić zwrotu nieruchomości, gdy jest ona wykorzystywana na cele publiczne. Przedszkole takim jest. Ale… go w tej chwili nie ma.
Na nasz zdrowy rozum jest możliwe pogodzenie racji „małej ustawy” i żądań spadkobierców, którzy deklarują, że w tym miejscu zechcą nadal prowadzić przedszkole. Ratusz nie ufa. I może słusznie, ale jest to robota dla prawników, aby tak skonstruować umowę reprywatyzacyjną, by na ul. Podchorążych można było reaktywować przedszkole, a nie postawić apartamentowiec, którego chciałby deweloper mający dziś prawa do przedszkolnego ogródka.
Sprawa jest w ponownym rozpatrywaniu w ratuszu. Jeśli ratusz i władze Mokotowa uważają, że w tym miejscu powinno nadal znajdować się przedszkole, bo – patrząc na prognozy demograficzne – taka potrzeba się rodzi, to… korzystając z „małej ustawy” powinny albo odmówić placu spadkobiercom, albo wymóc na nich realizację tej potrzeby. Jeśli nie, to niech stanie tam ten apartamentowiec, bo szkoda terenu! Co widać na załączonych fotkach… (zc)
Fot. Facebook, bikestats.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie