
Mikołaj S. wpadł podczas policyjnej interwencji. Podejrzenia mokotowskich wywiadowców wzbudziło dziwne i nerwowe zachowanie 20-latka na widok radiowozu. Za to przestępstwo mężczyźnie grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
Zbliżała się 21:00, kiedy pełniący służbę na ulicy Kaczmarskiego policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zauważyli dziwnie zachowującego się młodego mężczyznę. 20-latek na widok radiowozu zaczął chować się za samochód.
Policjanci postanowili sprawdzić co jest tego powodem i podjęli interwencję. Mężczyzna zapytany przez funkcjonariuszy o to czy posiada przy sobie przedmioty bądź substancje zabronione prawem, zaprzeczył. Szybko jednak okazało się, że kłamał.
W prawym bucie 20-latka policjanci znaleźli foliowy woreczek z zapięciem strunowym, czyli tzw. dilerkę, a w niej 18 tabletek extasy.
Mikołaj S. został zatrzymany, a narkotyki zabezpieczone jako dowód w sprawie. Za posiadanie środków odurzających zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Fot. Policja
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie