
Idzie zima, a tu niespodzianka… W Dolince Służewieckiej i Alei Sikorskiego zaczęło się sadzenie drzew. Na szczęście, drzewa są przygotowane na ewentualne mrozy, bo opatulone w odpowiednie ochraniacze.
Na trasie od Rzymowskiego do Sikorskiego zostanie posadzonych 258 drzew. Będą to jesiony, lipy, dęby, a nawet… grusze! Wszystko to się dzieje w ramach uchwalonej przez Radę Warszawy akcji „Milion drzew dla Warszawy” na wzór podobnej w Nowym Jorku. Decyzja ta, podjęta jeszcze w zeszłym roku, przeszła jednogłośnie i… zapadła cisza. Myśleliśmy nawet, że ta cisza się utrwali, a tu niespodzianka!
Wiceprezydent Michał Olszewski, odpowiedzialny za zieleń w mieście, wyjaśnia, że pora do sadzenia jest dobra, a wszystko to trwało, ponieważ ratusz postanowił skonsultować swoje plany z warszawską społecznością. Powstała specjalna mobilna aplikacja, która ma pozwolić warszawiakom aktywnie włączyć się w planowanie tzw. miejsc nasadzenia. Aplikacja jeszcze nie funkcjonuje, ale drzewa są sadzone. Jeśli chodzi o trasę, o której tu mowa, to mokotowianie się nie sprzeciwiają, pytają tylko czy ów nowy drzewostan nie wyklucza proponowanych przez nich wiaduktów i tuneli na skrzyżowaniach z aleją Wilanowską i Nowoursynowską? (z)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zieleń to świetna rzecz!!! Może jakiś borowik urośnie pod dębami? Dobrze, że władze Warszawy sadzą drzewa - od razu wysokie - sama widziałam. Problem istotny w tym miejscu stanowią korki w godzinach szczytu. Auta jadące al. Wilanowską od Metra Wilanowska posuwają się powolutku w stronę Dolinki Służewieckiej, a ludzie stojący w autobusach denerwują się okropnie. Światła zielone palą się tylko 15 sekund!!!Takich utrudnień w ruchu nie ma chyba już nigdzie w Warszawie. Anastazja
A po co jest sadzić zieleń na łące przez torem łyżwiarskim Stegny? Gdzie za chwilę przyjedzie cyrk lub inne wesołe miasteczko i wszystko zostanie zniszczone.