
Nazywa się Artur W. i wpadł przez swoja nerwowość. Bo kiedy zaczął upychać skradzione książki w swoim plecaku, tak mu się ręce trzęsły, że obudziło to czujność przysypiającej ochrony.
Rzecz działa się w jednym z mokotowskich centrów handlowych, wczoraj (17.08.br.) wczesnym popołudniem. Zapalonego kolekcjonera książek policjanci przejęli od pracowników ochrony jednej z księgarni w mokotowskich centrum handlowym.
Mężczyzna schował się między regałami i nerwowo upychał książki o różnej tematyce do swojego plecaka. Jego zachowanie nie umknęło oczom pracownika ochrony sklepu. Kiedy Artur W. chciał wyjść z księgarni, został poproszony na zaplecze. Na prośbę ochroniarza wyjął ze swojego bagażu serię bestselerów oraz książek z zakresu zdrowego fitnessu i zdrowego żywienia. Przyznał, że chciał wzbogacić domową kolekcję książek.
Nieuczciwym czytelnikiem zajęli się wezwani na miejsce mokotowscy wywiadowcy. Towar został zabezpieczony jako dowód w sprawie, a mężczyzna trafił do policyjnej celi. Po sprawdzeniu jego przeszłości okazało się, że w przeszłości był karany za kradzieże i że jest już poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniejsze występki.
Artur W. usłyszał zarzuty, za które grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Fot. Policja
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie