Reklama

Chrońmy mokotowskie bruki, to są zabytki na miarę epok, w których powstały

Tę akcję ochrony warszawskich zabytkowych bruków zainicjował Portal Warszawski na początku 2017 r. Dołączył do apelu Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków. I co? I nic. No, a teraz, kiedy 31 października br. – na skutek rozporządzenia wojewody mazowieckiego – zaprzestanie swojej pracy, to nad tymi brukami będzie można tylko zapłakać.

Oto mokotowskie bruki, które wymagają ochrony i opieki konserwatora…

Przede wszystkim ulica Wolicka – najdłuższy odcinek bruku w Warszawie bijący wszystkie inne o kilka długości. Niestety, sporo tego bruku zniknęło pod asfaltem jako plomby na dziurach. Trzeba szybko tę ulicę ratować. Do wybudowania Trasy Siekierkowskiej była główną arterią tej części Mokotowa. Za Starzyńskiego planowano tu olbrzymi zespół obiektów sportowych na skalę olimpijską, ze Stadionem Narodowym na czele.
Potem ul. 29 Listopada – bruk znajduje pomiędzy blokiem nr 3 a dawnym kasynem (obecnie hotel Łazienkowski) i blokiem nr 3d. Był to dojazd do koszarów, cerkwi św. Olgi, ujeżdżalni (dziś hala sportowa) itp.

Następnie ul. Bukowińska – odcinek od Czerniowieckiej do Nowobukowińskiej, częściowo przykryty starym asfaltem.
No i wreszcie ulice: Goszczyńskiego, Pogodna i Zajączkowska (wokół restauracji Blue Cactus), Okrężna (przepiękny bruk), środkowa część Wyczółek, Polanicka.

A może władze Mokotowa tym się zainteresują? A może ktoś zgłosi rewitalizację tych ulic do budżetu partycypacyjnego, wiążąc ją z funkcjami rekreacyjnymi? Pole dla inicjatywy społecznej jest spore. I już najwyższy czas…

Fot. www.moko.waw.pl 

  

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do