
W czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jak wiemy, zawsze było za mało wszelakich dóbr a ówczesna władza podobnie jak dzisiejszy rząd, borykała się z brakiem pieniędzy a w tym głównie walut państw zachodnich, które nazywano trochę niesłusznie dewizami. Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych postanowiono stworzyć sieć sklepów oferujących towary sprowadzane z zagranicy, jak również trudno dostępne w kraju za dewizy, czyli waluty wymienialne. Pomysł nie był nowy i podobna sieć sprzedaży powstałą już w latach trzydziestych ubiegłego wieku na terenie Związku Radzieckiego znanego również Krajem Rad. Sklepy nazywały się Pewex i można było w nich kupić w zasadzie wszystkie towary niedostępne na rynku od gumy do żucia poprzez wódkę i słodycze do samochodów osobowych włącznie. Towary w przeliczeniu na złotówki były bardzo drogie dla naszych obywateli jednak dla gości z zagranicy, było znacznie taniej, gdyż towary oferowane w tych sklepach nie były obciążone cłem i podatkiem.
W sklepach tego typu zawsze był spory ruch, ponieważ chętnych na luksusowe nawet drogie towary nigdy nie brakowało. Postanowiono jednak iść za ciosem i spróbować sprzedawać za waluty wymienialne mieszkania, na które w tamtych czasach czekało się dziesiątkami lat. Okazało się, że na takie mieszkania chętnych również nie brakuje. Wieżowiec z Puławskiej a dokładnie znajdujący się przy ulicy Dworkowej podobno został wybudowany celem sprzedaży mieszkań za dewizy stąd w tamtych latach, nazywany był dewizowcem z Puławskiej. Nie wiadomo ile w tym prawdy jednak wybudowany w 1973 roku wieżowiec jak na tamte czasy, był bardzo nowoczesny i nawet jeśli mieszkania były sprzedawane za dolary, to pewnie chętnych nie brakowało.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie