Nowa trasa tramwajowa Centrum-Wilanów w liczbach

Próbując się przedostać przez bezdroża wielkiej budowy z jednej strony ulicy Belwederskiej na drugą, natknąłem się na instalację reklamową zatytułowaną „Nowa trasa tramwajowa Centrum-Wilanów w liczbach”. Na zamieszczonych wizualizacjach można zobaczyć, jak będzie wyglądała w bliżej nieokreślonej przyszłości trasa, która i tak nie rozwiąże problemów komunikacyjnych stolicy. Nie mniej nie jest to takie istotne, ponieważ w tym przypadku ważne są liczby. Jak wiemy gigantomanię najlepiej przedstawić w postaci liczb, które przeciętny zjadacz chleba z trudem ogarnia rozumem. Pamiętam z wojska, jak nam tłumaczono, że jakby wszystkie pojazdy Układu Warszawskiego jechały jeden za drugi to kolumna pojazdów, sięgnęłaby księżyca. O tym, że dziewięćdziesiąt procent pojazdów jest popsuta, nikt już nie wspominał. W tym przypadku jest podobnie z jednym małym wyjątkiem, o którym wspomnę na koniec. Pomimo mrozu sięgnąłem po kalkulator, aby sprawdzić, ile kosztuje metr tej cudownej trasy komunikacyjnej.

Wychodzi nawet nie tak drogo, ponieważ niecałe sto tysięcy złotych. Jedno drzewo z tysiąca wychodzi jak łatwo obliczyć nawet bez pomocy kalkulatora sześćset osiemdziesiąt pięć tysięcy. Nieco drożej wychodzi przystanek tramwajowy. Za pięćdziesiąt milionów z okładem to można by wybudować zapewne nie jeden budynek mieszkalny lub kilka szkół i przedszkoli i pewnie by na jakiś żłobek starczyło. Jednak najciekawsze jest na końcu. Wyliczono teoretycznie ile pasażerów, przewiozą tramwaje i autobusy, choć to nie dla tych ostatnich budowana jest trasa a ile osób, przejedzie w tym czasie samochodami osobowymi. Autor tych iluzji zapomniał jednak o drobnym fakcie, że nikt tramwajem czy autobusem nie jeździ dla przyjemności a samochodem osobowym, czy motocyklem i owszem. Tym bardziej że te dwa tysiące osób dotrą bezpośrednio do celu czego o niewydolnej i drogiej komunikacji miejskiej, powiedzieć nie sposób. Zamiast stawiać takie idiotyczne instalacje lepiej dać parę złotych na schronisko dla zwierząt lub wrzucić do puszki dla WOŚP, która zagra już pod koniec stycznia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: