
Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego, robiąc zakupy poza godzinami służby, zatrzymali trzy kobiety podejrzane o kradzież markowej odzieży w jednej z galerii.
Około godziny 15:00 policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego, którzy zajmują się kradzieżami sklepowymi, robili zakupy w mokotowskiej galerii handlowej, będąc już po służbie. W pewnym momencie podszedł do nich znany im pracownik ochrony i poinformował ich, że na terenie sklepu przebywają dwie młode kobiety, które prawdopodobnie szykują rzeczy do kradzieży.
Policjanci poinformowali swojego przełożonego, że są po służbie, ale muszą podjąć czynności w związku z kradzieżą. Poprosili też o przyjazd załogi z radiowozem. Następnie podjęli obserwację, z której wynikało, że kobiety biorą odzież z wieszaków i noszą ją do przymierzalni, a następnie wychodzą bez niej.
Kiedy obie panie próbowały opuścić sklep, zostały wylegitymowane przez policjantów i poproszone o okazanie bagażu osobistego. 17-letnia Oliwia H. miała w swojej torebce dwie markowe bluzki warte około 500 zł, natomiast 20-letnia Paulina P. - na sobie - bluzę za 120 zł.
W trakcie czynności pracownik ochrony powiedział, że kobiety dopuściły się też kradzieży dnia poprzedniego i była z nimi wówczas jeszcze jedna kobieta. Funkcjonariusze ustalili, że wspólniczka zatrzymanych kobiet to 17-letnia Sandra P. Odwiedzili ją w mieszkaniu, w którym znaleźli kradziony towar wart około 900 zł.
Wszystkie zatrzymane kobiety potwierdziły, że przedmioty zabezpieczone przez funkcjonariuszy pochodzą z kradzieży. Cała trójka trafiła do policyjnych cel. Następnego dnia usłyszały zarzuty, za które mogą spędzić nawet 5 lat w więzieniu.
Fot. Policja
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie