
Przepraszamy za utrudnienia napisy tej treści, znajdują się na wyblakłych ze starości banerach porozwieszanych na ogrodzeniach otaczających budowę trasy tramwajowej z Centrum do Wilanowa. Banery już się opatrzyły a przeprosiny za utrudnienia, dawno się zdezaktualizowały. Najwyższa pora wymienić banery na nowe i bezapelacyjnie usunąć z nich Syrenkę jako symbol Warszawy, ponieważ jest to lekki obciach. Utrudnienia mogą trwać przez jakiś ustalony z góry czasu, po którym sytuacja wraca do normy. W tym przypadku czas budowy jest nieokreślony a wszystkie terminy, zostały niedotrzymane. Zamiast przepraszać za utrudnienia, trzeba przyznać się do porażki, jaką jest ta nieustająca budowa i wspomnieć coś o wstydzie i określić winnych całej tej sytuacji.
Wystarczy zerknąć na znak drogowy znajdujący się tuż za wywieszonym banerem, który zakazuje ruchu pojazdów w obu kierunkach i tabliczkę znajdującą się poniżej znaku. Dowiemy się z niej, że nie dotyczy on pojazdów budowy, które i tak jeżdżą bardzo rzadko. Nie dotyczy również dojazdu do kościoła, nie wyszczególniając osób lub pojazdów, które mogą tam dojechać. Można domniemywać, że zakaz nie dotyczy nikogo. W takim razie, dlaczego ktoś go tam ustawił? Znaki drogowe stawia się na podstawie odpowiedniego zezwolenia i powinny się znaleźć na odpowiedniej mapie znaków. Jak widać na załączonym obrazku tabliczki pod znakami każdy może przyczepiać, jak sobie chce. Spadło trochę śniegu i temperatura spadła poniżej zera, stąd można przypuszczać, że niebawem poznamy kolejne bardziej odległe terminy zakończenia budowy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie