
Nie da się ukryć, że jest renesans, wszystkiego, co powstało lub zostało wyprodukowane w PRL-u. Kryształy, które kiedyś były obciachem, obecnie stają się ozdobą wielu domów. Podobnie jest z meblami czy sprzętem elektronicznym, który dzięki modzie dostał drugie życie i jest powodem do dumy jego właściciela. W dobrym tonie jest mieć teraz nad łóżkiem słomianą makatkę z przyczepionymi do niej pustymi paczkami po papierosach. Oczywiście pudełka muszą być oryginalne i pochodzić z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, a nie te, które można obecnie kupić w sklepie. Samochody takie jak Polonezy, Maluchy, Duże Fiaty nie wspominając o Warszawach na aukcjach, osiągają niebotyczne ceny i niebawem zaczną być droższe od nowych samochodów z salonu.
Niestety wiele rzeczy, które były wtedy bardzo popularne przepadły i w zasadzie można zobaczyć je tylko na archiwalnych zdjęciach. Dość wspomnieć Supersam, Kino Moskwa czy skocznię narciarską. Nieopodal ulicy Podchorążych znajdowało się kiedyś przedszkole, do którego przynależał sporej wielkości park, na którym znajdował się plac zabaw dla dzieci. Obecnie teren jest opuszczony i zarośnięty krzakami. W zimę, kiedy nie ma liści, można zobaczyć, że na terenie znajdują się instalacje powstałe dawno temu i służyły do zabaw dla dzieci. Takich urządzeń na próżno szukać już gdzie indziej, albowiem zostały zastąpione już dawno nowym sprzętem. Może warto uratować je i stworzyć taki historyczny plac zabaw w formie skansenu gdzie można by pozbierać takie stare urządzenia jak zjeżdżalnie, drabinki, huśtawki, karuzele i piaskownice? Starsi odświeżyliby wspomnienia a dzieciaki, miałyby używanie. Skansen na Mokotowie na pewno by się przydał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie