
Na początek warto, rozszyfrować co oznacza skrót ZGN? W rzeczy samej oznacza to nie mniej ni więcej tylko Zakład Gospodarowania Nieruchomościami i taki zakład znajduje się w każdej warszawskiej dzielnicy. Zabrzmi to skomplikowanie, ale zakład jest komórką, która pośrednio podlega pod warszawski ratusz. Można z tego wnioskować, że wszystko, czym się zajmuje ZGN dzieje się za zgodą i aprobatą warszawskich władz. Stąd można stwierdzić, że tablice z prośbą o niedokarmianie ptaków, które można zobaczyć na mokotowskich podwórkach znajdujących się nieopodal ulicy Gagarina, zostały ustawione nie tylko za zgodą, ale również na polecenie warszawskich włodarzy.
Nie będę wnikać w sens ustawiania takich tablic, albowiem większość mieszkańców jest świadoma faktu, że takie tablice są bez sensu. Każdy ma za sobą jakąś edukację i już w przedszkolu nauczył się rysować karmnik a w podstawówce, wykonał go samodzielnie celem dokarmiania ptaków głównie zimową porą. Jak widać na załączonym obrazku samo wywieszenie tablic to dopiero początek roboty. Od czasu do czasu wypadałoby zerknąć czy tablica jeszcze wisi i w jakim jest stanie. Wypadałoby też sprawdzać, czy do prośby stosują się mieszkańcy i czy zakrojona na szeroką skalę walka z ptakami na Mokotowie odnosi jakikolwiek skutek. Postanowiłem sprawdzić, jak się sprawy mają i doszedłem do wniosku, że ptaki dają sobie radę. Tuż obok jest śmietnik, gdzie można znaleźć sporo dobrego pożywienia, a nawet, są jakieś smakołyki. ZGN radzi sobie raczej słabo i gospodarowanie nieruchomościami w tym przypadku słabo wychodzi. Może trzeba powiesić więcej tabliczek z prośbami?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie